Rozdział 1.
* 6 lat tamu *
- Tu masz tabletki.Pamiętaj aby ja zażywać. O a tutaj są te przeciwbólowe. Wiesz która, te co zażywasz podczas miesiączki.. O a tutaj..
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ! Już nie mogę tego słuchać ! Mamo ja mam 18 lat i wyobraź sobie, że potrafię czytać. Wiem jesteś w szoku.. Szczerze Ci powiem, że ja też. Wiem do czego są jakie tabletki, to raz. Dwa, nie dostanę okresu podczas miesiączki. Trzy ! To tylko 9 dni, a każesz mi zabierać tyle ciuchów, jakbym co najmniej na 2 miesiące jechała ! Zluuuuzuj ! - powiedziałam do jakże nadopiekuńczej matki. Oczywiście zignorowała to co do niej przed chwilą mówiłam i dalej pakowała jakieś proszki, syropy i inne duperele. Nie to, że jestem tak nie poradna czy tak leniwa,żebym nie potrafił się sama spakować. Nie nie nie.Co to, to nie. Po prostu jak mama się zdeklarowała, że mi ,,pomoże", a potem stwierdziła, że ona to lepiej zrobi to nie będę z nią dyskutować. :)
Podczas gdy mama biegała po całym domu w poszukiwaniu ,,najpotrzebniejszych" rzeczy na wyjazd, ja siedziałam na kompie o ściągałam piosenki na moją MP3 i ogarniałam fejsa. Nagle w moich słuchawkach rozległ się znany mi sygnał, że dostałam wiadomość na portalu społecznościowym. Oczywiście od Natt.
,, Bałkany ♥ to już dziś ! Tak jest kuuuuuuuuuurwa ! "
Tak Natalia też jedzie na Bałkany. Boże daj mi cierpliwość bo z nią to nie gdy nie wiadomo. Uśmiechnęłam się na widok wiadomości i szybko odpisałam.
,,Już nie mogę się doczekać. *.* Wyjazd jest o 19 więc będę o 18:30
by zaklepać najlepsze miejsca "
BAKUGANY <3 uwaga nadciągamy ! "
ENTER. Taak to będzie najlepsza wycieczka świata. Z moich rozmyśleń wyciągnął mnie dźwięk sygnalizujący o nowej wiadomości.
,,Powiedziałaś Marcinowi, że jedziesz ? Ogólnie jak ta sytuacja
wygląda ? Rzadko o tym gadamy -.-"
,,Może dlatego że nie ma o czym ? Nie nie powiedziałam mu. Między
nami jest coraz gorzej zdałam sobie sprawę, że go nie kocham..
Że jestem z nim, bo no bo jestm i tyle. Chce to skończyć, ale nie wiem jak .. ;/ "
,,Spoko misia ! Pomogę Ci ! Jak zawszę ;D Teraz o tym nie myśl.
Zostały trzy godziny do wyjazdu. Niee pozwól by zły humor Ci to zepsuł.
Lepiej leć się szykować. Nie chce zdychać w autobusie od twojego smrodu xd
Żegnamy Polskę, witamy Bałkany ! ♥
Leć mała ja też spadam ! ;d Siaaaaaaaa <3 "
,.Masz rację. Jak zawsze -.- xd <3 Nooo tak. Trzy godziny i witamy w bajce :D. KC <3 "
Już nie czekałam na odpowiedz tylko wyłączyłam komputer i poleciałam do łazienki się szykować.
,,Powiedziałaś Marcinowi, że jedziesz ? Ogólnie jak ta sytuacja
wygląda ? Rzadko o tym gadamy -.-"
,,Może dlatego że nie ma o czym ? Nie nie powiedziałam mu. Między
nami jest coraz gorzej zdałam sobie sprawę, że go nie kocham..
Że jestem z nim, bo no bo jestm i tyle. Chce to skończyć, ale nie wiem jak .. ;/ "
,,Spoko misia ! Pomogę Ci ! Jak zawszę ;D Teraz o tym nie myśl.
Zostały trzy godziny do wyjazdu. Niee pozwól by zły humor Ci to zepsuł.
Lepiej leć się szykować. Nie chce zdychać w autobusie od twojego smrodu xd
Żegnamy Polskę, witamy Bałkany ! ♥
Leć mała ja też spadam ! ;d Siaaaaaaaa <3 "
,.Masz rację. Jak zawsze -.- xd <3 Nooo tak. Trzy godziny i witamy w bajce :D. KC <3 "
Już nie czekałam na odpowiedz tylko wyłączyłam komputer i poleciałam do łazienki się szykować.
* Trzy godziny później *
- Karolcia pośpiesz się, Tato i ja już czekamy w samochodzie .
- Nie mów na mnie Karolcia! - krzyknęłam do mamy stojąc przed nią zakładając trampki.
- Oj przestań! Lepiej się pośpiesz bo się spóźnimy - dała mi całusa i wyszła. Ja jeszcze wróciłam do pokoju by sprawdzić czy aby na pewno wszystko wzięłam, a chwilę potem siedziałam już w samochodzie z bananem na twarzy.
- Kierunek jelunek ! - powiedział tata zapinając pasy. - Na pewno wszystko masz ? Portfel, telefon, pieniądze, słuchawki, mp3 kremy i te inne duperele ? Pamiętaj, że nie będę się wracał - taa kochany tatuś ! ;/
- Tak mam wszystko. Możemy już jechać ? - zapytałam z niecierpliwieniem - Chce być wcześniej żeby zająść dobre miejsca.
- Już już. Boże.. Widzisz Marcysia jak szybko chce od nas wyjechać ?
- Jedz już do cholery bo widzisz że ją nosi. - kochana mamusia jak ona mnie dobrze zna..
Tata odpalił auto i ruszył. Mamcia włączyła naszą ulubioną płytę i razem ze mną śpiewała piosenki Abby. Taak, z mamą śpiewam zawsze podczas jazdy. To nas tak jakby do siebie przybliża. Nim się obejrzałam, a już byliśmy na miejscu.
Rynek w Pobrni. Tam czekał na nas autokar i ziomka z rodzicami. Ach ci staruszkowie. Wychodząc z samochodu. Wychodząc z samochodu coś mi spadło. Tylko nie skojarzyłam co. Mniejsza o to. Rodzice wyciągali torby z bagażnika. Ja poczłapałam do gościa, który sprawdzał listę obezności. Spotkałam tam Natt i jej siostra Marte.
- Siemaaaaaaaaaaaaaaaansooooooon ! Gotowa na PODBÓJ( wykrzyczałam ) Bałkanów ? - zapytałam się Natt charakterystycznie poruszając brwiami.
- Ty też jedziesz ? - wtrąciła się Marta wytrzeszczając oczy. - Boże ! Wy + 9dni + reszta waszej stukniętej ekipy + na 100 procent alkohol... - Natt posłała mi sójkę w bok ) - ... + brak mózgu = zrąbana psychika innych osób, siwe włosy u opiekunek oraz zdemolowane hotele. - Marta wręcz zbladła a my z Natt zaczęłyśmy się śmiać. - Muszę zadzwonić do rodziców. Niech zbierają pieniądze, bo coś czuję, że właściciele hoteli zgłoszą się o odszkodowanie - Marta wyjęła telefon z kieszeni, a ja i Natt popadłyśmy w niepohamowany rechot. Słyszałam jak ludzie wołają, że za 5minut odjazd. Więc kazałam mojej przyjaciółce dobre miejsca, a ja pobiegłam pożegnanie się z rodzicami, którzy stali koło swoich znajomych.
- Bądź grzeczna i ostrożna. - zaczął tata.
- Dzwoń tylko jak coś się stanie - dodała mama
- Tam na SMS-owanie nie będziesz mieć czasu więc tylko daj znać jak dojedziecie! Kocham Cię ! - powiedziała mama całując mnie w czoło
- Uważaj na siebie. Kocham Cię ! - dodał tata.
- Ja też was kocham. - powiedziałam - będę ostrożna i grzeczna . obiecuję .
- Karooolina !!! - drze się nauczycielka - Rusz dupę no tu. - no tak kochana wychowawczyni.
- Idę ! - odkrzyknęłam - Kocham Wa. Paaa ! - dałam po buziaku rodzicom i uciekłam do autokaru. Odnalazłam Natt, która zajęła nam genialne miejsca. Ja przykleiłam się do szyby i kiwałam rodzicom na pożegnanie do momentu aż nie zniknęli mi z oczu..
- Jeeeeeedziemy ! - krzyknęła Anka a cały autokar poparł ją piskami.
Zapowiada się zajebista wycieczka - powiedziała Natt
- bez wątpienia - dodałam. Już chciałam zacząć śpiewać piosenkę co rozległa się po autokarze ale ktoś mnie ubiegł..
- przepraszam to chyba należy do Ciebie - usłyszałam nad głową głos. Uniosłam ją żeby zobaczyć kto to i ujrzałam ...
- Idę ! - odkrzyknęłam - Kocham Wa. Paaa ! - dałam po buziaku rodzicom i uciekłam do autokaru. Odnalazłam Natt, która zajęła nam genialne miejsca. Ja przykleiłam się do szyby i kiwałam rodzicom na pożegnanie do momentu aż nie zniknęli mi z oczu..
- Jeeeeeedziemy ! - krzyknęła Anka a cały autokar poparł ją piskami.
Zapowiada się zajebista wycieczka - powiedziała Natt
- bez wątpienia - dodałam. Już chciałam zacząć śpiewać piosenkę co rozległa się po autokarze ale ktoś mnie ubiegł..
- przepraszam to chyba należy do Ciebie - usłyszałam nad głową głos. Uniosłam ją żeby zobaczyć kto to i ujrzałam ...
*****************************************************************************
No i jest pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że będzie się podobał..
Oglądaliście dzisiejszy mecz ? I jakie wrażenia ? Tyle spięć z WŁOCHAMI, Berutto i sędziami, że aż strach pomyśleć co by było gdyby Kubiak jednak tam był ...hahahah xd
Normalnie cyrk na kółkach..
" Może stolik postawić? Kawe podać? " - komentatorzy i tak w dobrych humorach. :)
" Może stolik postawić? Kawe podać? " - komentatorzy i tak w dobrych humorach. :)
Piątek 13-stego? Pech? O nie! Nie u nas! Grzesiowi Boćkowi rodzi się córka !!! Gratulujemy :)
Spodek odleciał ! Polska wygrywa z Włochami! Taki zły ten piątek?
Dla Włochów na pewno :)
Dla Włochów na pewno :)
A my kibicom dziękujemy !!!
*juuula*
Liczę na Was ! Wchodzę --> czytam --> komentuje ! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz